Dziś zapraszam na wycieczkę do fabryki puchowych śpiworów. Spędziliśmy dziś z Sahibem i jego kolegą Jastrzębiem (urodzonym, co ciekawe, tego samego dnia, co Sahib) dwie godziny w firmie Yeti, opracowując różne patenty na wyprawę chłopaków. Wyprawa planowana jest na marzec-kwiecień 2012, a więc już niedługo! Jej celem jest Ziemia Torella, położona w głębi Spitsbergenu. Stąd nazwa wyprawy - Torell Expedition. Tereny te były eksplorowane przez polskie wyprawy w okresie międzywojennym, pozostałością tych czasów są polskie nazwy geograficzne lodowców, szczytów i przełęczy. Trasa wiedzie z Longyearbyean do polskiej stacji polarnej Hornsund - a potem z powrotem.
Owocem dzisiejszej arcyciekawej wycieczki do fabryki Yeti jest wpis, który popełniłam gościnnie na stronie chłopaków. Uwielbiam poznawać tajniki produkcji różnych rzeczy, a puchowe śpiwory, z mnóstwem komór w środku są naprawdę niesamowite. Zapraszam do lektury!
środa, 28 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeczytałam z zainteresowaniem, tym bardziej, że do firmy Yeti mamy dużą sympatię, naprawdę świetne i ciepłe śpiwory. Zazdroszczę ciekawej wycieczki do fabryki.
OdpowiedzUsuńA sama wyprawa Chłopaków fascynująca, będę śledzić rozwój.
Przy okazji z radością dostrzegłam, że Sahib jest z mojego rocznika, zawsze mówiłam, że do wyjątkowo owocny rocznik był!
Po prostu "dobry rocznik" ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na Yetim się nie skończy. Jeśli znowu zostanę zabrana w jakieś ciekawe miejsce jako reporter, to na pewno podzielę się wrażeniami. Tak naprawdę ostateczne rozmowy z różnymi sponsorami będą trwały prawie do końca!
Ula, jedno z lepszych zdjęć z twoją osobą jakie widziałem :)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie jedziesz z chłopakami? :>
Dzięki! Nie jadę, bo ktoś musi zostać robić relację live ;)
OdpowiedzUsuńWizerunek medialny Torell Expedition zawdzięczamy artystycznej wizji Uli.
OdpowiedzUsuńTofalario, serdecznie Ci dziekujemy i liczymy na dalszą owocną współpracę :)