Ciasto bez mąki? Bezglutenowe, delikatnie słodkie, puszyste, bakaliowe, sycące...? Nigdy nie podejrzewałam, że któregoś dnia napiszę...
„Gotowanie to przygoda!”
A jednak. Zabieram chętnych na wyprawę po złote runo, albo inaczej - po zdrowe ciastka.
wtorek, 26 lutego 2013
sobota, 23 lutego 2013
Wszystkie kolory zimy

Pamiętacie?
„Usiłował otworzyć drzwi wejściowe, ale przymarzły. Biegał popiskując od okna do okna, ale i okna były poprzymarzane. Wtedy pobiegł na strych, otworzył klapę i wyszedł na dach.
Uderzyło go zimne powietrze.
wtorek, 12 lutego 2013
Boso po śniegu - złota myśl
Wieczorem temperatura spadła do -1°C, a więc były niezłe warunki do wyjścia boso na zaśnieżony balkon. Odwiedzili nas znajomi. Próbowałam namówić koleżankę Lucy na bosy spacer.
Lucy: Nie, nie namówisz mnie. Ja jestem ciepłolubna. Nienawidzę zimna i w ogóle jest mi zimno!
Tofalaria: Jak pochodzisz boso po śniegu, to zrobi ci się gorąco. To wspaniale pobudza krążenie.
Lucy: Nie, nie. Nienawidzę nawet dotykać zimnego. Na samą myśl o tym robi mi się zimno.
Tofalaria: Ale lody lubisz?
Lucy: No... lubię.
Tofalaria: To tak jak jedzenie lodów - tylko stopami!
Kto wie, czy to nie ostatni moment tej zimy? Ubity już teraz śnieg umożliwia chłodzenie samych podeszw stóp. Jest to bardzo przyjemne. Pomimo zastosowania tego obrazowego i sprytnego argumentu, Lucy nie udało się namówić. Za to poszedł ze mną Sahib i był zachwycony. :)
Więcej o chodzeniu boso po śniegu pisałam tu.
Lucy: Nie, nie namówisz mnie. Ja jestem ciepłolubna. Nienawidzę zimna i w ogóle jest mi zimno!
Tofalaria: Jak pochodzisz boso po śniegu, to zrobi ci się gorąco. To wspaniale pobudza krążenie.
Lucy: Nie, nie. Nienawidzę nawet dotykać zimnego. Na samą myśl o tym robi mi się zimno.
Tofalaria: Ale lody lubisz?
Lucy: No... lubię.
Tofalaria: To tak jak jedzenie lodów - tylko stopami!
Kto wie, czy to nie ostatni moment tej zimy? Ubity już teraz śnieg umożliwia chłodzenie samych podeszw stóp. Jest to bardzo przyjemne. Pomimo zastosowania tego obrazowego i sprytnego argumentu, Lucy nie udało się namówić. Za to poszedł ze mną Sahib i był zachwycony. :)
Więcej o chodzeniu boso po śniegu pisałam tu.
sobota, 9 lutego 2013
Biegać, skakać, latać, pływać - mówi anonimowa endorfinistka
Kilka razy już postanawiałam, że nie będę pisać na endorfinowym haju.
Bo wychodzi z tego przekaz podobny do bełkotu pijaka. I kto chciałby czytać takie wynurzenia? Dzisiaj robię wyjątek!
Jeśli byłeś już dziś na treningu albo porąbałeś kubik drewna, nie czytaj dalej. ;)
Bo wychodzi z tego przekaz podobny do bełkotu pijaka. I kto chciałby czytać takie wynurzenia? Dzisiaj robię wyjątek!
Jeśli byłeś już dziś na treningu albo porąbałeś kubik drewna, nie czytaj dalej. ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)