
Przy okazji właściciel, pan Jerzy Stefański, oprowadził nas po młynie, pozwolił zrobić trochę zdjęć, a przede wszystkim opowiedział bardzo ciekawie o produkcji mąki.

Ostatnio mam trochę mniej czasu na blogowanie. Dążąc do niezależności na polu zawodowym postanowiłam założyć własną działalność i wystąpić o dotację na ten cel. To pochłania dość sporo czasu - jeżdżenia po urzędach, wypełniania druczków itd. Dziś uzyskałam jeden z ciekawszych załączników do wniosku: "Opinię doradcy zawodowego".