
Przekonałam się o tym kolejny raz. Nie miałam w tym roku perspektywy na jakąś dalszą wakacyjną wyprawę. Pod wpływem impulsu zgłosiłam się więc do zostania „chatkową” w bazie studenckiej SKPB Warszawa w Teodorówce, koło Dukli, na skraju Beskidu Niskiego.