Kategoria "Wyczyn Roku" w konkursie National Geographic Travelery 2009. Nominowani: KINGA BARANOWSKA, za zdobycie trzeciego szczytu świata - Kanczendzongi (8598 m n.p.m.). NATASZA CABAN - nominacja za samotny rejs dookoła świata. LESZEK CZARNECKI - za pobicie rekordu świata w długości nurkowania jaskiniowego. Po co o tym piszę? Bo została nam jeszcze jedna nominacja. I to jaka!
PIOTR KŁOSOWICZ - nominowany za zdobycie pięciu najwyższych szczytów andyjskich podczas rowerowej wyprawy przez Amerykę Południową.
Tak, tak! Nasz Petro staje w szranki z takimi znanymi personami jak Kinga Baranowska i Leszek Czarnecki w walce o to prestiżowe wyróżnienie. Nie chcę wartościować poszczególnych wyczynów, z pewnością każdy z nich to wielki wysiłek, ale... No, kurde! Przecież nie z każdym żeśmy wspólnie rajdowali, nie każdego poznaliśmy podczas zawodów, a Piotrka tak! To nasz człowiek! W dodatku jego wyprawa łączy to wszystko, co kochamy w rajdach - wielki wysiłek, wyzwanie i przełamywanie samego siebie. Piotrek pokazał, że nawet mając wielkie, z pozoru nierealne marzenie, jeśli naprawdę mocno tego pragniemy, to jesteśmy w stanie je zrealizować.
Cytując Piotrka:
„Wbrew pozorom to proste, najpierw trzeba mieć marzenie, potem zacząć myśleć o nim jako o czymś realnym, aż wreszcie przejść do realizacji. Kluczowe jest to mentalne przejście od marzenia do realizacji - resztę przeszkód jakoś da się zwykle pokonać."
Głosujmy więc na Piotrka i zacznijmy myśleć o tych naszych marzeniach, małych i dużych, jak o czymś realnym i przejdźmy wreszcie do ich realizacji!
Więcej informacji o Travelerach w tym miejscu .
Link do bardzo fajnego filmu i zdjęć z wyprawy: tutaj
PS. To byłem ja, Kuerti, Ula przejęła władzę na PK4 to musiałem znaleźć sobie nową przystań ;) .
środa, 27 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej Kuerti,
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na to włamianie do królestwa Kroliska, ale na Twoim miejscu nie przyznawałbym się że Ty to Ty. Tylko udawał Kroliska i mieszał na Tofalarii ile wlezie, nim się ktokolwiek połapie o co chodzi;)Mógłbyś dla przykładu obwieścić, że przechodzisz tzn. Królisek na dietę Kwaśniewskiego i zapodać kilka kapiących smalcem fotek golonki i parówek. Albo dopisać kolejną część przygód bernarda heliosa, kierując jego losem wedle Twojego upodobania. Ciekawe jaką by to wywołało reakcję stałych czytelników Tofalarii?
Sahib
No i sami widzicie, co ja mam z tym Sahibem - to piszę ja Tofalaria
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) . Szkoda, że o tym nie pomyślałem :D . Szczególnie te golonki i parówki...
OdpowiedzUsuń